12 lipca, tylko Księżyc będzie świecić jaśniej niż planeta najbliższa Ziemi.To jasne światło "wiszące" nisko nad południowo-zachodnim horyzontem tuż po zachodzie słońca to nie nadlatujący samolot - to planeta Wenus. Rozpoczęła ona miesiąc lipiec przyćmiewając wszystkie inne planety i gwiazdy. Tylko Księżyc jest jaśniejszy.

"Wenus jest wielkim widowiskiem o tej porze w tym roku, więc korzystajmy z ciepłej pogody lipca i obserwujmy to niebiańskie piękno...." mówi zastępca redaktora czasopisma "Astronomy" Laura Layton. 12 lipca Wenus osiągnie swoją największą jasność.

Procent widocznej powierzchni Wenus zmienia się w ciągu miesiąca. Zmieniające się oblicze planety jest podobne do zmiany Księżyca z nowiu do pełni i z powrotem do nowiu Księżyca co 29,5 dnia. Przez miesiąc, Wenus wydaje się zyskiwać na wielkości ponieważ przybliża się do Ziemi.

Na początku lipca, około jedna trzecia (36 procent) Wenus pojawia się oświetlona przez Słońce. 31 lipca tylko 10 procent widocznej powierzchni planety jest nasłoneczniona.

W sprzyjających do obserwacji warunkach, lornetka o powiększeniu 15x lub jakikolwiek teleskop ukażą nam fazy planety. Wczesnym rankiem 17 lipca, Wenus znajdzie się ponad szczupłym sierpem księżyca. To widowisko jest warte wczesnej pobudki. Przed 31 lipca, Wenus pojawia się jako duży, wąski półksiężyc przez lunetę powiększającą.

Praktycznie żadnych oznak ekstremalnych warunków panujących ponad chmurami Wenus, nie można zauważyć z Ziemi. Wenus jest dla obserwacji teleskopowych obiektem niewdzięcznym. Nie widać na niej żadnych ustalonych szczegółów, co najwyżej rozmyte cienie chmur.

Źródło: astronomy.com