Mars Express będzie obserwował lądowanie sondy Phoenix i komunikował się z nią w trakcie całej misji - poinformowały NASA i ESA. Sonda NASA o nazwie Phoenix została przygotowana we współpracy z University of Arizona, Jet Propulsion Laboratory i firmą Lockheed Martin.

Zadaniem lądownika będzie dokładne zbadanie gleby i lodu na arktycznej równinie na północnej półkuli planety. Jest ona obecnie na początku swojej drogi do Czerwonej Planety, gdzie dotrze wiosną przyszłego roku. Podczas krytycznej fazy opadania w atmosferze marsjańskiej i lądowania, która będzie trwała 13 minut, Phoenix będzie przesyłał wszystkie dane do dwóch innych sond NASA znajdujących się na orbicie. NASA uważa, że to może jednak nie wystarczyć więc o pomoc poprosiła Europejsk? Agencję Kosmiczną (ESA).

Dzięki temu sonda ESA o nazwie Mars Express, krążąca wokół Czerwonej Planety od 2003 roku, ma także monitorować lądowanie Phoenixa i przesyłać natychmiastowo wszelkie dane na Ziemię. Mars Express, dzięki swojej eliptycznej orbicie, jest w stanie wydajniej śledzić lądownik NASA i utrzymywać z nim komunikację przez dłuższe okresy czasu.

ESA i NASA nie wykluczają, że Mars Express będzie utrzymywał łączność z Phoenixem przez cały okres 90-dniowej misji.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl