Sonda Cassini przeleciała kilka dni temu w pobliżu Enceladusa, jednego z księżyców Saturna. Zbliżyła się do niego na odległość zaledwie ok. 50 km od jego powierzchni. Głównym celem przelotu była analiza cząsteczek wyrzucanych przez gejzery usytuowane w rejonie jego bieguna południowego.
Cząsteczki te wyrzucane są na wysokość ok. 800 km w przestrzeń z szybkością 1450 km/godz. Zjawisko to powoduje, że Enceladus jest jednym z najbardziej intrygujących ciał niebieskich w Układzie Słonecznym. Sonda przeleciała przez strumień cząstek, zgodnie z planem.
Erupcje gejzerów następują regularnie i powodują, że cały księżyc otoczony jest mikroskopijnymi cząstkami lodu. Z gejzerów Enceladusa wylatują dwa rodzaje cząsteczek. Jednym jest czysty lód wodny, a drugim lód pomieszany z innymi substancjami. Prawdopodobnie czysty lód pochodzi z powierzchni, a brudny z wnętrza księżyca. Niektórzy naukowcy przypuszczają, że pod warstwą lodu może znajdować się woda w stanie płynnym, co z kolei mogłoby oznaczać istnienie prymitywnych form życia.
Jedno ze zdjęć Enceladusa uzyskane podczas przelotu sondy Cassini w dniu 12 marca 2008 r. Źródło: NASA.
Uzyskano także nowe dane dotyczące szczegółów północnej części księżyca, której nie fotografowano podczas poprzednich zbliżeń sondy do satelity."Te nowe zdjęcia obrazują nam szczegółowo różnice pomiędzy północnym a południowym biegunem Księżyca. Jest to ważne porównanie aby dokładnie poznać złożoną geologiczną historię księżyca," mówi Porco Carolyn, lider zespołu Space Science Institute at Boulder.
Enceladus ma średnicę ok. 500 km i jest całkowicie pokryty skorupą lodową. Czysty lód sprawia, że Enceladus ma największe albedo ze wszystkich obiektów w Układzie Słonecznym - odbija on ponad 99% padającego nań światła. Niewielka ilość pochłanianej energii słonecznej powoduje, że temperatura powierzchni tego księżyca wynosi zaledwie -201°C.
Sonda Cassini już od kilku lat bada Saturna, jego pierścienie i satelity w ramach wspólnego projektu amerykańskiej agencji kosmicznej NASA i europejskiej ESA.
Źródło: www.astronomynow.com