Ostatnie noce wakacyjnego lata zafundują miłośnikom gwieździstego nieba prawdziwe astronomiczne widowisko. Już od kilku dni możemy podziwiać na niebie pierwsze meteory z roju Alfa Aurygidów. Jest on aktywny od 25 sierpnia do 8 września.
Jego radiant znajduje się w gwiazdozbiorze Woźnicy. Maksimum roju przypada zazwyczaj na 1 września, jego aktywność jest średnia a obfitość roju wynosi 10 meteorów/h.
Często popisuje się on mało przewidywalnymi mini-wybuchami aktywności, w których można odnotować od 30 do 50 meteorów na godzinę. Prędkość meteorów z roju wynosi 66 km/s. Alfa Aurygidy są związane z kometą C/1911 N1 (Kiess), okrążającą Słońce w czasie 2.500 lat.
Rój ten został zaobserwowany po raz pierwszy w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1935 roku przez niemieckich obserwatorów C. Hoffmeistera i A. Teichgraeberga.
Podwyższoną aktywność Alfa Aurygid zaobserwowano w latach 1935, 1986, 1994 i 2007. Prawdopodobnie wiele z nich zostało jednak przeoczonych, gdyż rój jest aktywny tuż po znanych Perseidach, przez co wielu obserwatorów, skupiając się tylko na nich, zapomina o obserwacjach nie mniej ciekawych Alfa Aurygidów.
W tym roku maksimum roju nastąpi 31 sierpnia około godziny 21.00 naszego czasu. Warunki do obserwacji z jednej strony będą bardzo dobre, gdyż maksimum prawie pokrywa się z nowiem Księżyca. Z drugiej zaś strony, godzina 21.00 to jest zbyt wczesna na obserwacje, tym bardziej, że gwiazdozbiór Woźnicy, z którego wybiegają Aurygidy, jest najlepiej widoczny w drugiej połowie nocy. Biorąc jednak pod uwagę nieprzewidywalność roju, trzeba zachować czujność w ciągu całej nocy z 31 sierpnia na 1 września, bo niespodzianka może pojawić się w każdym momencie.
Jeżeli niebo ostatnich nocy wakacyjnych będzie bezchmurne, to jakość naszych obserwacji może pogorszyć już tylko światło miejskie. Warto zatem, chcąc w pełni podziwiać to zjawisko, wybrać się w miejsce oddalone od dużych aglomeracji.