Najbliższe noce będą obfitować w ciekawe zjawiska astronomiczne. Warto wcześnie wstawać z łóżka, aby móc obserwować to, co ma miejsce krótko przed wschodem Słońca bardzo nisko nad wschodnim horyzontem.

Znajdują się tam trzy planety. Wenus i Saturn na granicy Panny i Lwa oraz Mars w Bliźniętach. Wenus, dużo jaśniejsza niż pozostałe planety, może być drogowskazem ułatwiającym odszukanie Merkurego.

8 października Merkury (jasność -0,7 magnitudo) i Saturn (+1,1 magnitudo) zbliżą się na niebie na około 20 minut kątowych (2/3 średnicy kątowej Księżyca). Saturn będzie świecić po lewej stronie, a Merkury po prawej. W piątek (9.10) przed świtem pozycja planet zmieni się. Saturn znajdzie się nad Merkurym. W sobotę i niedzielę (10-11.10) trzy planety ułożą się w rzędzie, od Merkurego na dole, przez Saturn w środku po Wenus na samej górze.

Merkury pozostanie widoczny nad ranem przez kilkanaście dni. Później podąży ku złączeniu górnemu ze Słońcem, które nastąpi 5 listopada. W miastach obserwację mogą nam utrudnić zabudowania, dlatego warto wybrać się za miasto na wolną przestrzeń, gdzie nic nie przysłoni nam horyzontu. Obserwacje rozpocząć warto półtorej godziny przed wschodem Słońca, czyli mniej więcej między godziną 5:00 a 5:30, i kontynuować ją aż wszystkie planety całkowicie znikną.
Zachęcamy do obserwacji życząc bezchmurnego nieba.