Astronomowie odkryli egzotyczną planetę przypominającą diament. Znajduje się ona 4 tysiące lat świetlnych od Ziemi i składa się przede wszystkim z węgla i z tlenu co oznacza, że część planety może przypominać diament. Planeta ma wagę równą wadze Jowisza, ale jej średnica wynosi jedynie 55 tys. kilometrów (połowę średnicy Jowisza).

Gęstość planety to 23 gramy na centymetr sześcienny, co czyni ją najgęstszą znalezioną do tej pory planetą. Okrąża ona pulsar w odległości 600 tys. kilometrów (1,5 odległości Ziemi od Słońca), w ciągu 2 godzin i 20 minut - oznacza to, że cały układ zmieściłby się wewnątrz naszego Słońca.

Badacze przypuszczają, że planeta jest resztką, która została po masywnej gwieździe. Materia została wyssana przez bardziej masywną towarzyszkę. Rozpędzenie się pulsara do olbrzymiej prędkości było możliwe dzięki wysysaniu materii od sąsiada, który utracił 99,9 proc. masy.

"To, co zostało, to węgiel i tlen. Gwiazdy zbudowane z lżejszych pierwiastków, takich jak wodór i hel, byłyby zbyt wielkie" – powiedział dr Michael Keith z Australian Commonwealth Scientific and Industrial Research Organisation. "Gęstość tego obiektu daje pewność, że mamy do czynienia z  materiałem krystalicznym, takim jak diament".