Planetoidy

Planetoida (planeta + gr. eídos postać) – ciało niebieskie o średnicy do 1000 km lub niewiele więcej, obiegające Słońce, zwłaszcza między orbitami Marsa i Jowisza (tzw. pas planetoid). Istnieją także planetoidy wewnątrz orbity Merkurego, poza orbitą Jowisza i tzw. transneptunowe (krążące za orbitą Neptuna). Wśród nich bodaj najważniejszą i najbardziej znaną jest Sedna. Można jednak powiedzieć, że najnowsze badania wskazują na to, iż asteroidy są „wszędobylskie”.

 

Planetoidy - Astronomia

Planetoida Ida sfotografowana przez sondę kosmiczną Galileo w czasie podróży do Jowisza.

Największe planetoidy

Nazwa Średnia średnica Okres obrotu (godz.) Rok odkrycia

Ceres

1070km

9,075

1801

Pallas

530km

7,814

1802

Westa

512km

5,342

1807

Hygeia

457km

27,623

1849

Dawida

344km

5,129

1903

Interamnia

317km

8,727

1910

Europa

303km

5,632

1858

Sylwia

277km

5,184

1866

Eunomia

272km

6,083

1851

Cybele

1070km

4,041

1861

Według najbardziej prawdopodobnej hipotezy, planetoidy powstawały w początkowym okresie kształtowania się Układu Słonecznego. Tak jak i same planety utworzyły się one z obłoku gazu – pierwotnej mgławicy, w której tak samo narodziło się Słońce. Z gazu mgławicowego, który w gigantycznym dysku wirował wokół Słońca, zaczęły się z wolna tworzyć większe skupiska materii. Powstawały nieduże, bliższe Słońca planety (Merkury, Wenus, Ziemia) i Mars) oraz planety olbrzymy (Jowisz, Saturn, Uran i Neptun). Pomiędzy Marsem a Jowiszem mogłaby utworzyć się teoretycznie kolejna planeta, jednakże – jak dziś się uważa -silne oddziaływanie grawitacyjne Jowisza nie dopuściło do tego. W ten sposób powstawały mniejsze i mało masywne ciała, których było bardzo wiele. W związku z tym zderzały się one często i zmieniały swoje trajektorie. Stygnąc, zarówno planety wielkości Ziemi, jak i pierwotne planetoidy przybierały coraz bardziej skalistą postać, aż do obecnego wyglądu. Podobnie zapewne wyglądało powstawanie dalszych planetoid, które dziś krążą po orbitach poza Uranem, Neptunem oraz jeszcze dalej. Dlatego tak ważne jest poznanie fizyki tych ciał (podobnie jak i komet), gdyż w rozszyfrowaniu ich historii ukryte są tajniki powstania całego Systemu Słonecznego.

Kiedy astronomowie zaczęli odkrywać planetoidy dawali im zrazu nazwy zaczerpnięte z mitologii. Potem planetoid odkrywano już tak dużo, że nie starczyło greckich herosów i bogini. Sięgnięto więc do nazw starożytnych miast i miejscowości. Kiedy i ich brakło, to odkrywcy nowych planetoid puścili już swobodnie wodze fantazji. I w kolejnych nazwach czcili wielkich ludzi (planetoida nr 5889 otrzymała nazwę Mickiewicz, nr 1462 - Zamenhof, a nr 3836 - Lem), wyrażali uczucia do przyjaciółek (607 Jenny, 616 Elly), kotów (2309 Mr Spock), kompozytorów (1814 Bach), kosmonautów (1772 Gagarin), żon (1127 Mimi), miłość do roślin (1056 Azalea) i miast (397 Wiedeń). Sprytny wiedeński astronom Palisa ogłosił po odkryciu planetoidy nr 250, że "sprzeda prawo do nadania nazwy w zamian za fundusze na badania". Natychmiast zgłosił się baron Albert Rothshild, który nadał planetoidzie imię Bettina na cześć małżonki.

Planetoidy są na ogól nieregularnymi bryłami o rozmiarach rzędu kilometrów. Ocenia się, że rozmiary około 1000 planetoid pasa głównego przewyższają 30 km, z czego mniej więcej 200 ma średnicę ponad 100 km, a tylko 3 - powyżej 500 km (Ceres, Pallas i Westa). Rozmiary znanych planetoid pasa Kuipera przewyższają 100 km (mniejszych nie udałoby się zaobserwować); szacuje się, że w pasie 30-50 j.a. od Słońca znajduje się około 70 tys. obiektów o średnicy powyżej 100 km. Tylko w przypadku kilku największych planetoid udało się dotychczas wyznaczyć masę i, w konsekwencji, gęstość, która dla Ceres i Pallas równa się 2,5 g/cm3, dla Westy zaś - 3,4 g/cm3. Obroty planetoid są znacznie zróżnicowane (okresy od kilku do kilkudziesięciu godzin); szybka rotacja może świadczyć o tym, że obiekt pochodzi z rozpadu większego ciała. Stały proces fragmentacji planetoid pasa głównego wyjaśnia wiek Gaspry (około 200 mln lat) i Idy (około 1 mld lat), który udało się oszacować na podstawie rozkładu kraterów uderzeniowych na ich powierzchniach, sfotografowanych przez sondę Galileo podczas jej przelotu koło tych planetoid w latach, odpowiednio, 1991 i 1993. Sondzie Galileo zawdzięczamy ponadto odkrycie księżyca okrążającego Idę, co także wydaje się potwierdzać rolę zderzeń i fragmentacji w ewolucji pasa głównego planetoid. Istnienie satelitów planetoid nie jest więc prawdopodobnie czymś niezwykłym.

O wnętrzach planetoid wiemy niewiele. Analiza widmowa promieniowania słonecznego odbitego od planetoid dostarcza jedynie pewnych informacji o strukturze i składzie ich powierzchni. Około 90% spośród kilkuset przebadanych pod tym względem obiektów można podzielić na dwie wyraźne grupy. Planetoidy typu C są obiektami ciemnymi (albedo 3-7%), o powierzchniach zdominowanych przez krzemiany i bogatych w związki węgla (podobieństwo do meteorytów kamiennych, zwanych chondrytami węglistymi). Planetoidy typu S są natomiast obiektami jaśniejszymi (albedo 10-23%), o czerwonawym zabarwieniu; ich powierzchnie obfitują w minerały (oliwin, piroksen) z domieszkami metali (podobieństwo do meteorytów żelazno-kamiennych). Istnienie korelacji między tymi typami i odległościami planetoid od Słońca odzwierciedla przypuszczalnie przestrzenne zróżnicowanie obfitości pierwiastków w okresie formowania się Układu Słonecznego.

Tylko jedna z planetoid, Westa, w sprzyjających warunkach mogłaby być z trudem dostrzeżona gołym okiem. Pozostałe są obiektami nadającymi się do obserwacji przez lunetę lub większy teleskop. Planetoidy można odszukać na niebie według podawanych corocznie współrzędnych, a jaśniejsze z nich są wdzięcznym obiektem do obserwacji za pomocą niewielkiej lunetki. Badania planetoid są bardzo ważne z punktu widzenia zagadnień powstania i ewolucji Układu Słonecznego.