Komety

Kometa - ciało niebieskie poruszające się po orbicie eliptycznej lub torze zbliżonym do paraboli wokół Słońca. Zbudowana jest z jądra i jego mglistej otoczki zwanej komą oraz z warkocza.

BUDOWA KOMETY

Jądra komet są nieregularnymi bryłami, które mają rozmiary rzędu kilku kilometrów i stanowią konglomerat lodów (przede wszystkim wodnego, którego zawartość ocenia się na 50-80%), a także tlenku i dwutlenku węgla, metanu i amoniaku oraz krzemianów i metali. Gęstość materii jąder kometarnych jest prawdopodobnie wyraźnie mniejsza od gęstości wody, co wydaje się wskazywać na ich porowatą strukturę. Gdy taki obiekt znajdzie się w odległości kilku j.a. od Słońca, rozpoczyna się sublimacja lodów z jego powierzchni (czyli bezpośrednie przejście ze stanu stałego do gazowego). Wyzwalane gazy porywają ze sobą cząsteczki pyłu i w ten sposób wokół jądra zaczyna tworzyć się otoczka gazowo-pyłowa, zwana komą. Jądro i koma składają się na głowę komety, której rozmiary mogą dochodzić nawet do kilkuset tysięcy kilometrów. Sublimacja lodu wodnego, a następnie rozpad powstałych cząsteczek wskutek zderzeń (w pobliżu jądra) oraz pod wpływem promieniowania słonecznego (w bardziej zewnętrznych częściach komy) prowadzą do uwolnienia się wielu atomów wodoru, które rozprzestrzeniają się wokół komety, tworząc ogromny obłok wodorowy o promieniu sięgającym nawet kilkudziesięciu milionów kilometrów. Strugi gazu i pyłu wydobywające się z jądra są początkowo skierowane głównie ku Słońcu. Ale ciśnienie jego promieniowania oraz wiatr słoneczny "zdmuchują" część materii komy w kierunku przeciwnym, formując w ten sposób warkocz komety. Długość warkocza kometarnego może dochodzić nawet do kilkuset milionów kilometrów, a średnia gęstość zawartej w nim materii jest rzędu zaledwie 10 cząsteczek na cm3.

komety

Warkocze komet osiągają czasem długości nawet setek milionów kilometrów. I właśnie z racji tych niezwykłych warkoczy komety przykuły uwagę ludzi od najdawniejszych czasów. Komety były widoczne na niebie nawet w dzień. W średniowieczu nagłe pojawienie się komety powodowało panikę, gdyż uważano, że zwiastuje ona wojnę, zarazę lub inne katastrofalne wydarzenia. Wzmianki o pojawieniach się komet istnieją w najstarszych kronikach chińskich, dzięki czemu prześledzono np. historię najlepiej poznanej komety Halleya, będącej kometą okresową, do Słońca co ok. 76 lat. Obecnie jest znanych ponad 900 komet, w tym ok. 170 okresowych, co roku odkrywa się kilka nowych. Warto podkreślić, że często komety są odkrywane przez miłośników astronomii. Kometa podczas każdego przelotu w pobliżu Słońca systematycznie traci nieco ze swojej masy, co ostatecznie może nawet doprowadzić do całkowitego rozpadu komety. Te utracone okruchy zwykle grupują się w roje, obserwowane na Ziemi każdorazowo, gdy Ziemia w czasie swego rocznego ruchu wokół Słońca przetnie orbitę danej komety (np. takim rojem są Perseidy).

Najbardziej znaną kometą jest kometa Halleya, która obiega Słońce średnio co 76 lat. Pierwsze jej udokumentowane obserwacje pochodzą z 240 r. p.n.e.; odtąd była już rejestrowana podczas wszystkich 30 pojawień. Jej odkrycie w 1758 r. potwierdziło przypuszczenia Edmonda Halleya (1656-1742), że komety obserwowane w latach 1531, 1607 i 1682 są jednym i tym samym obiektem, poruszającym się wokół Słońca po orbicie eliptycznej. Podczas ostatniego powrotu w pobliże Słońca w 1986 roku kometa Halleya była badana m.in. za pomocą sond kosmicznych, co ogromnie wzbogaciło naszą wiedzę o kometach. Obecnie co roku odkrywa się kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt nowych komet (ostatnią widoczną gołym okiem była kometa Hale-Bopp, obserwowana wiosną 1997 roku). Wszystkie są pilnie śledzone przez zawodowych astronomów i miłośników astronomii nie tylko ze względu na niezwykłość swego wyglądu, ale przede wszystkim dlatego, że kryją w sobie wiele informacji o powstaniu i ewolucji Układu Słonecznego.

KOMETA HALLEYA

kometa Halleya

Obserwacje przez teleskop

Na jakość obrazu podczas teleskopowej obserwacji komet ma wpływ średnica zwierciadła bądź obiektywu soczewki oraz długość ogniskowej teleskopu. Dzieląc ogniskową teleskopu przez średnicę zwierciadła otrzymasz liczbę (światłosiłę teleskopu). Im mniejsza wartość tym lepiej. Łatwiej Ci będzie obserwować słabo świecące komety. Czyli najlepiej : duże średnice i krótkie ogniskowe.
Do obserwacji komet warto jest używać najmniejszych dostępnych w teleskopie powiększeń (np. 20x). Łatwiej będzie można znaleźć kometę i zobaczyć jej większą część (razem z warkoczem).

Najprzyjemniejsza rzecz w obserwowaniu jasnych komet to ich fotografowanie. Po pierwsze na zdjęciu o wiele lepiej wychodzą słabe obiekty, a po drugie mamy kometę uwiecznioną na kliszy. Możemy analizować zdjęcie (średnicę komy, długość warkocza, kąt pozycyjny warkocza, położenie komety wśród gwiazd, jasność i wiele innych).
Najlepiej wybrać kliszę z dużą czułością (ISO 800 lub więcej). Robiąc zdjęcie należy wybrać maksymalny otwór przesłony (np. 2 lub 1,6).

Jeśli fotografujesz bez podążania za kometą (ze statywu) użyj czasu ok. 30 sek. , a gdy kometa jest bliżej Gwiazdy Polarnej nawet 50 sek.

Jeśli robiąc zdjęcie będziesz podążać za kometą (zamocujesz aparat na teleskopie lub w okularze teleskopu) ten czas może być dowolnie długi. Wszystko zależy od Twojej cierpliwości i warunków atmosferycznych.

Długie naświetlania kliszy nie jest zbyt korzystne przy fotografowaniu komet (zwłaszcza tych blisko Słońca). Należy uważać by nie prześwietlić zdjęcia np. łuną od miasta.

Przeszkody w obserwacji i fotografowaniu komet:

- Największym wrogiem obserwatorów komet jest Księżyc. Najlepiej gdy jest w nowiu lub schowany za horyzontem. Komety jednak nie wybierają i często świecą na niebie razem z Księżycem. Całe szczęście Księżyc szybko zmienia położenie (kometa też) i wystarczy poczekać kilka dni a warunki obserwacji napewno się poprawią.

- Następny wróg to światła miasta. Nie ma co się łudzić, że z miasta też można dostrzec kometę. Jeśli naprawdę jesteś miłośnikiem komet, wyjedź poza miasto. Gwarantuję, że warunki obserwacji poprawią się nawet o 200%.

- Nie tylko światła miasta przeszkadzają w obserwacjach komet, ale i samo Słońce. Jeśli mieszkasz na północy Polski to wiesz jak jasne są czerwcowe noce. Nie zdąży się ściemnić, a już się rozwidnia.

- Źle usytuowana orbita komety względem Ziemi. Dotyczy to szczególnie komet bardzo zbliżających się do Słońca. Może się zdażyć, że nie uda Ci się zobaczyć komety mimo jej dużej jasności absolutnej. Kometę oddaloną o 10° od Słońca trudno już jest wypatrzyć na niebie. Niestety na to nie ma rady.

- Ostatnim ważnym, chyba najważniejszym warunkiem obserwacji komet jest pogoda. To jest jednak kwestia lokalna. W jednym miejscu jest niebo gwieździste, a w innym zachmurzone od miesiąca.

Odsłony: 7237