Dzisiejszej nocy czeka nas jeden z najciekawszych deszczy meteorów - Lirydów. Jest to jeden z najstarszych rojów oraz najważniejszy wiosenny rój meteorowy. Po ponad trzech miesiącach ciszy ich pojawienie się jest prawdziwą atrakcją dla obserwatorów.

Radiant roju, czyli miejsce z którego zdają się wybiegać meteory, leży na granicy gwiazdozbioru Lutni oraz Herkulesa i wznosi się wysoko nad horyzont dopiero w drugiej połowie nocy. Moment tegorocznego maksimum przypada na 22 kwietnia około godziny 20 naszego czasu. W ciągu godziny możemy zobaczyć około 15 zjawisk. Nie należy jednak wpatrywać się tylko i wyłącznie w radiant lub jego bliskie okolice, bo meteory będą pojawiać się na całej sferze niebieskiej. Aby obserwacje były jeszcze lepsze, dobrze jest wyjechać z miasta, udać się na otwarty teren, z dala od miejskich świateł. W obserwacjach niestety będzie przeszkadzał nam Księżyc znajdujący się w ostatniej kwadrze.