Już jutro, 30 stycznia 2009 będzie miało miejsce bardzo efektowne zjawisko - koniunkcja Księżyca i Wenus. Dwa najjaśniejsze obiekty na niebie ustawią się w godzinę po zachodzie słońca w jednej linii. Będą one świecić ok. 30 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem a ich odległość od siebie wyniesie zaledwie 3.4 stopnia.

Faza Księżyca będącego 4 dni po nowiu wzrośnie do 18%, zaś Wenus zmniejszy się do 41%. Jasność planety wynosi -4,55 magnitudo.

Średnio raz na miesiąc podczas swej wędrówki wokół ekliptyki, Księżyc spotyka się z każdą z planet. Takie koniunkcje, bliższe lub dalsze, są ciekawsze w przypadku jasnych planet - Marsa, Jowisza i Saturna, ale w szczególności Wenus.

 Całe zjawisko można obserwować gołym okiem, ale dysponując lornetką lub lunetą wyposażoną w okular dający niewielkie powiększenie, a duże pole widzenia, można podziwiać oba obiekty na raz.
Jak więc widać warunki do obserwacji będą bardzo dobre... pod warunkiem, że pogoda nie sprawi niekorzystnych niespodzianek.